Dżdżownice - dlaczego są potrzebne i jak je rozmnażać do produkcji nawozów?

Tej zimy kret rozwinął energiczną aktywność na naszej stronie (w Kubanie). Tu i ówdzie pojawiają się sterty ziemi: niestrudzenie wykopaliska. Konfiskuję ziemię ze stosów i kładę ją na łóżkach (bez nasion chwastów), a ciężka praca kreta nawet mnie uszczęśliwia. Im więcej korytarzy wykopie, tym więcej larw, ślimaków i innych złych duchów wpełznie do wykopanych przez niego korytarzy, stając się kretem śniadaniowo-obiadowo-obiadowym. Ma doskonały apetyt i nie rozpoznaje hibernacji. Ze wszystkich żyjących w ziemi stworzeń, przykro mi, że daję krecowi tylko dżdżownice. Ale oni (w większości) już poszli na zimę w niższych warstwach gleby. A dlaczego dżdżownice są mi bliskie, powiem ci w tym artykule.


Dżdżownice - dlaczego są potrzebne i jak je rozmnażać do produkcji nawozów?

Co to są dżdżownice?

Dżdżownice są chyba wszystkim znane - w deszczu na asfalcie, płytkach, ścieżkach jest ich dużo. Najpopularniejsza teoria (bynajmniej nie jedyna) głosi, że w podmokłej glebie nie mają czym oddychać i wychodzą na zewnątrz. Ale podoba mi się druga wersja - w deszczu mają okazję podróżować!

Cienka warstwa wody na powierzchni asfaltu, betonu itp. Pozwala im bezboleśnie migrować na stosunkowo duże odległości. Mają też zapewne nadzieję na lepsze życie w nowym miejscu. Aby ich nie zawieść, po deszczu zbieram je na utwardzonych terenach i zabieram tam, gdzie będzie im dobrze, a mi się przyda.

Na naszej planecie jest wiele różnych dżdżownic, najrozmaitszych, o długości od 2 cm do 3 m. Jednak ten trzymetrowy horror żyje tylko w Australii, a nasze rosyjskie gleby są bezużyteczne. Mamy własne, zaadaptowane, mniejsze.

Najczęstsze to:

  • śmieciktóre szturchają się w górnej, 10-centymetrowej warstwie gleby;
  • ściółka glebowapogłębienie o 20 centymetrów;
  • i może zostać złapany ryciekopiąc głęboko swoje przejścia, metr lub więcej.

Ściółkę najczęściej zbierają rybacy, a kopiące studnie, doły fundamentowe, rowy znajdują się w kopaniu. A ściółka jest regularnie wycinana łopatami przez ogrodników, co wcale nie jest dla nich dobre (robaki), wbrew powszechnemu przekonaniu o rozmnażaniu łopatą.

Okazuje się, że bardzo niewiele gatunków jest w stanie wyhodować nowy ogon lub nową głowę, a przeważnie jedno. Tak więc cięcie najprawdopodobniej dostanie jednego bardzo niezdrowego robaka i martwą drugą część.

Czy dwa robaki wyrosną z dwóch części jednego? [edytuj | edytuj kod]

Dżdżownice mają zdolność regeneracji utraconych segmentów, ale ta zdolność różni się w zależności od gatunku i zależy od stopnia uszkodzenia.

Stephenson (1930) poświęcił rozdział swojej monografii na ten temat, podczas gdy H.E. Gates spędził 20 lat na badaniu regeneracji różnych gatunków, ale „ponieważ wykazano niewielkie zainteresowanie”, Gates (1972) opublikował tylko kilka ze swoich odkryć, które jednak pokazały że teoretycznie możliwe jest u niektórych gatunków wyhodowanie dwóch całych robaków z rozwidlonego okazu. Raporty Gatesa obejmowały:

  • Eisenia fet> [8].
  • Lumbricus terrestris Linnaeus, 1758, zastępując przednie segmenty już w 13/14 i 16/17, ale nie stwierdzono regeneracji ogona.
  • Perionyx excavatus Perrier, 1872, łatwo regenerowane utracone części ciała, z przodu od 17/18 i z tyłu do 20/21.
  • Lampito mauritii Kinberg
    , 1867 z regeneracją do przodu na wszystkich poziomach do 25/26 i regeneracją ogona od 30/31. Uważano, że regeneracja głowy jest spowodowana wewnętrzną amputacją spowodowaną inwazją Larcophaga sp. Larvae.
  • Criodrilus lacuum Hoffmeister
    , 1845, ma również możliwość regeneracji przy odbudowie „głowy” począwszy od 40/41 [9].

Od czasów starożytnych ludzkość zwracała szczególną uwagę na takie brzydkie stworzenia, jak dżdżownica. A naukowcy, w osobie Karola Darwina, dziesiątki lat później badali ich strukturę i znaczenie w rolnictwie. I nie bez powodu. Rzeczywiście, wraz z nadejściem wiosennego ciepła dżdżownice rozpoczynają żmudną pracę i pracują, nie wiedząc o tym, dla dobra ludzi.

Do czego są potrzebne?

Ogrodnicy, mieszkańcy lata, ogrodnicy z reguły traktują dżdżownice z szacunkiem. I jest to całkowicie prawdziwe, biorąc pod uwagę ogromną, darmową pomoc, jaką zapewniają w ulepszaniu gleby. Chociaż większość nawet nie podejrzewa, jakie korzyści przynoszą dżdżownice do gleby!

Najbardziej oczywistą rzeczą jest to, że robaki rozluźniają i mieszają glebę. Wchodząc w warstwę gleby, odpychają cząsteczki gleby i połykają martwe części roślin. Warto zauważyć, że robaki żywią się tylko martwymi częściami roślin, nie uszkadzając niczego, co rośnie.

Otwory pozostawione przez robaki w glebie zwiększają dostęp powietrza do korzeni (one również oddychają). Ponadto wilgoć skrapla się na ścianach przejść podczas spadków temperatury, zapewniając korzeniom rośliny znajdującym się blisko przejścia, rodzaj „nawadniania kropelkowego”.

Dla ułatwienia ruchu i oddychania (u robaków, oddychanie skóry), ciało robaka pokryte jest śluzem. Kiedy robak porusza się w glebie, śluz częściowo pozostaje na ścianach przejścia, wzmacniając go. Sam śluz zmienia glebę wokół biegu: w strefie 2 mm gleba jest lekko zalkalizowana, dodawany jest azot, hamowany jest wzrost niektórych fitopatogennych bakterii i grzybów, stymulowany jest wzrost innych rodzajów bakterii. Również w strefach przejść wzrasta uwalnianie dwutlenku węgla, który jest niezbędny dla roślin.

Robaki poprawiają strukturę gleby nie tylko poprzez kopanie korytarzy, ale także poprzez swoje „skrytki” - oszczędne istoty przeciągają cząsteczki martwych roślin do swoich przejść, tworząc osobne nory-magazyny. Jedząc na przykład liść, dżdżownica zjada miazgę i pozostawia grubsze żyły, które pozostają w glebie, poprawiając jej właściwości.

I wreszcie, koprolity są produktami odpadowymi dżdżownic, które oprócz korzyści rolniczych są bardzo dochodowym biznesem.

Jedząc pozostałości organiczne, robaki połykają również cząsteczki gleby. Przechodząc przez przewód pokarmowy, materia organiczna jest przetwarzana przez mikroorganizmy żyjące w jelitach robaka, enzymy i jest częściowo wchłaniana. Reszta wydostaje się w postaci gęstych granulek zawierających 5 razy więcej azotu, 7 razy więcej fosforu i 11 razy więcej potasu niż otaczająca gleba. A wszystko to w formie dostępnej dla roślin!

Oprócz pierwiastków mineralnych koprolity zawierają naturalne antybiotyki hamujące aktywność organizmów chorobotwórczych, substancje hormonopodobne stymulujące kiełkowanie i wzrost roślin, witaminy, aminokwasy i mikroflorę bakteryjną przydatną do tworzenia gleby. Oprócz korzyści faktycznie w nich zawartych, koprolity mają również stabilną strukturę dzięki sklejaniu się ze śluzem. Dlatego w wilgotnym środowisku rozpuszczają się stopniowo, nie są wypłukiwane z gleby przez deszcz i podlewanie.

Ulubione jedzenie

Pytanie, co jedzą dżdżownice, jest bardzo interesujące. Ich „jadłospis” jest raczej skromny, podstawę diety stanowią opadłe rozkładające się liście, a także inne pozostałości organiczne - korzenie, zgniłe drewno. Robaki mają zęby w żołądku.Płynny, miękki pokarm jest wchłaniany przez gardło, następnie mięśniowo wciskany dalej do wola, a następnie do żołądka, gdzie jest miażdżony i wcierany za pomocą tzw. Zębów - twardych narośli podobnych do siekaczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni . Wraz ze skurczem mięśni żołądka następuje uruchomienie tych twardych procesów zębatych. Trawienie zachodzi w jelitach.

Niestrawione resztki jedzenia osadzają się w glebie. W ciągu jednego dnia dorosła dżdżownica może przetworzyć funt ziemi!

Jak przyciągnąć dżdżownice do witryny?

Oznacza to, że dżdżownice należy pielęgnować, pielęgnować i wabić sąsiadów. Oczywiste jest, że jeśli robaki żywią się materią organiczną, musi ona znajdować się w glebie (lub lepiej na powierzchni gleby). Mulczowanie to jedna z najlepszych opcji.

Jakoś, sadząc na wiosnę róże w nowej sekcji bliżej werandy, nie mogliśmy (jeśli uczciwie - mój mąż) wykopać dołki o wymaganej głębokości: w tym miejscu była sprasowana glina z bardzo drobnym żwirem. Jest również sucha ze względu na niewielkie nachylenie. Sadzili. Westchnąłem nad nimi, przykryłem ziemię warstwą gazet, a na wierzch przykryłem skoszoną trawą. Gdy trawa wyschnie - kolejna warstwa gazet i warstwa trawy. A na górze - guzy. Już jesienią, przesadzając jedną różę (ponowne sortowanie) pod warstwą ściółki, znalazłem robaki, które dobrze się tam osiedliły i zjadły. I kopanie o wiele łatwiejsze.

Była też dobra opcja: zbierano truskawki, wyrywano krzewy, razem z chwastami pozostawiano w ogrodzie, aby gniły. Z góry przez całe lato rzucali skoszoną trawę, wsypywano tam popiół z grilla i znowu trawę. Padał deszcz. Jesienią ogromna liczba robaków roiła się pod cienką, wierzchnią, wysuszoną warstwą trawy w całkowicie przetworzonej materii organicznej. Łóżko było gotowe do sadzenia wszystkiego - stałego biohumusu!

Robaki nie lubią kwaśnej gleby. Choć są tu subtelności: nasi przyjaciele z Chabarowska mieli swoją daczę praktycznie na torfowisku - dobrze rosły borówki, borówki, miejscowe rododendrony. Więc mieli robaki, tylko nie małe, różowe, ale duże, z grubym palcem, szaro-różowym. Oznacza to, że informacja, że ​​robaki nie żyją w kwaśnej glebie, jest najwyraźniej najbardziej powszechna. Nie lubią też gleb silnie wapiennych.

Nie lubią też suchości: gdy jest sucho, zagłębiają się w głębsze warstwy, jak zimą. Ale oni też nie lubią powodzi. Pod względem wymagań środowiskowych są zbliżone do większości roślin uprawnych - preferują umiar, bez skrajności.

Kupa kompostu to raj dla robaków, rodzaj inkubatora dla robaków: ciepły, wilgotny, luźny, morski - żyj i owocuj! W przybliżeniu takie warunki są im stworzone przy produkcji biohumusu.

Pomimo tego, że robaki są hermafrodytami, to znaczy mają zarówno żeńskie, jak i męskie genitalia, najczęściej potrzebują partnera. Najwyraźniej za wymianę materiału genetycznego. Chociaż nie wszystkie gatunki i nie zawsze, niektóre są samowystarczalne. W wyniku procesu seksualnego robaki zrzucą kokon utworzony przez śluz z nasionami i jajami. Właściwe zapłodnienie i rozwój będą miały miejsce wewnątrz kokonu w glebie.

Kokony są wrażliwe - przez poluzowanie, kopanie, ogromna ich liczba ulega zniszczeniu, zmniejszając liczbę ochotników. Jeśli nie wdrapiesz się do gleby, młode robaki wydostaną się z kokonów po około 3-4 tygodniach. A po 3-4 miesiącach dorosną do stanu dorosłego i będą żyć 6 lub 7 lat, jeśli nikt ich nie zje. Mogą rodzić potomstwo w dobrych warunkach co dekadę.

I wielu ludzi uwielbia jeść robaki! Krety, które tworzą całe "magazyny robaków", żaby, ropuchy i węże, jaszczurki i ptaki. Ryby również - z pomocą rybaków. Dlatego w interesie ogrodników jest hodowanie jak największej liczby robaków - tak, aby wystarczyło dla wszystkich i na wszystko.


Kupa kompostu to raj dla robaków. <>

Znaczenie dla ludzi [edytuj | edytuj kod]

W Europie Zachodniej umyte dżdżownice lub proszek z suszonych robaków nakładano na rany, aby je leczyć, na gruźlicę i raka używano nalewki proszku, używano wywaru na ból ucha, robaki gotowano w winie - żółtaczka, olej robaki - walczyły z reumatyzmem. Niemiecki lekarz Stahl (1734) przepisał proszek z suszonych robaków na padaczkę. Proszek był również używany w tradycyjnej medycynie chińskiej jako składnik leku na miażdżycę. A w rosyjskiej medycynie ludowej płyn, który wypłynął z solonych i podgrzanych dżdżownic, zasypywano w oczach w przypadku zaćmy [6].

Przeczytaj także: Czerwona papryka przynosi korzyści i szkodzi

Duże gatunki dżdżownic zjadają australijscy aborygeni i niektóre ludy Afryki.

W Japonii wierzono, że jeśli oddajesz mocz na dżdżownicę, to z tego powodu miejsce przyczynowe może puchnąć [7].

Jak hodować robaki do produkcji nawozów?

Robaki nie są tak małe, nie jest trudno je złapać do różnych celów (łowienie kurczaków, do eksperymentów). To, co w jego czasach nadal lubił Darwina - przeprowadzaj różne eksperymenty na nieszkodliwych i bezbronnych stworzeniach. Dobrze, przynajmniej dla dobra sprawy.

Miał wielu zwolenników w tej sprawie, dowiedzieli się wielu ciekawych rzeczy o robakach. W szczególności, jeśli proste dżdżownice zostaną umieszczone w bardzo dobrych warunkach (dużo pożywienia, wilgoci, ciepła), po kilku pokoleniach uzyskuje się populację dużych, dobrze zjadających i dobrze rozmnażających się robaków. To znaczy jakby zwierzęta domowe.

Przetwarzając np. Odpady kuchenne, wydadzą z drugiego końca ciała dużo niezwykle przydatnych koprolitów - naturalnego, przyjaznego dla środowiska nawozu uniwersalnego dla wszystkich upraw. W ten sposób hodowano robaki kalifornijskie i rosyjskie poszukiwacze. Kalifornijczycy są uprawiani od dłuższego czasu, są bardziej żarłoczni i produktywni, ale nasi są bardziej sprawni, a ich potencjał jest większy.

I pozwala wszystkim zainteresowanym mieć ciche i niezwykle produktywne zwierzęta w domu / garażu / piwnicy. To pochłonie wszystkie odpady roślinne z kuchni, papier, a nawet może zjeść tkaniny i skórę - ale nie szybko. Jednocześnie powstanie liczne potomstwo i zauważalna ilość użytecznych koprolitów.

Technologia jest dość prosta, będziesz potrzebować:

  • ciepły pokój;
  • co najmniej dwa plastikowe pojemniki na warzywa;
  • kawałek grubego filmu;
  • wiadro lub dwa.

Jedno pudełko należy przykryć folią i przykryć do połowy ziemią ogrodową z złapanymi robakami. Dodatkowo zbierz jeszcze kilka wiader ziemi, bez robaków. Możesz zbierać ziemię i robaki w lesie, a także zgniłe liście. Podłoże powinno być wilgotne, ale nie mokre. Do pudełka z robakami dodaj 200 gram pokruszonych odpadów organicznych (środki czyszczące, usypiające liście herbaty, skórki bananów itp.), Wymieszaj.

Pudełko umieszcza się w ciepłym miejscu, można przykryć gazetą. Sprawdź za kilka tygodni - jak im idzie? Jeśli materia organiczna nie jest widoczna, dodaj taką samą ilość na wierzch. Wtedy, gdy pojawią się młode, proces przetwarzania będzie przebiegał szybciej, a materię organiczną trzeba będzie dodawać coraz częściej, wysypując trochę ziemi z wiadra. W razie potrzeby zwilżyć.

Gdy tylko poziom powstałego kompostu zrówna się z górną krawędzią skrzynki i jest choćby odrobinę „ze zjeżdżalnią”, dociskając od góry do dołu, zakłada się drugą skrzynkę i umieszcza się w niej posypaną ziemią materię organiczną. Same robaki przedostaną się tam przez dno kratowe.

Wtedy wszystko jest takie samo, dostosowane do szybkości przetwarzania. Gdy tylko górna skrzynka zostanie napełniona i przetworzona, dolną można wyjąć, stamtąd można wykorzystać gotowy wermikompost (na sadzonki zmieszane z glebą, na kwiaty w pomieszczeniach, w szklarni), w pustym pudełku bez film, ponownie połóż materię organiczną z ziemią i umieść ją na pudełku z robakami.

Uruchom wiosną nadwyżki robaków w szklarni, w szklarniach, w łóżkach.Niech sam „inkubator” nadal będzie działał, produkując nawóz i robaki do osiedlenia się na miejscu.

Własna hodowla

W domu można hodować robaki do wykorzystania przy wędkowaniu, dokarmianiu zwierząt domowych - jeży, nietoperzy, ptaków, a także w celu uzyskania biohumusu - uniwersalnego i przyjaznego dla środowiska nawozu. Wermikompost to wyjątkowy produkt wytwarzany z poddanych recyklingowi odpadów dżdżownic.

Hodowla robaków jest dostępna dla każdego, prosto i bez inwestycji. co do tego jest to konieczne:

  • Zbierz lokalne robaki w dowolnym dogodnym miejscu - na daczy, w lesie, w pobliskim parku. Najprościej jest wykopać mały dołek i wypełnić go odpadami atrakcyjnymi dla robaków - butwiejącymi liśćmi, skórkami owoców, warzywami. Skropić wodą, przykryć deską lub kartonem. Po około tygodniu można przyjść po robaka „żniwa”. W pobliżu dołu musi osiedlić się kilka osobników.
  • Wybierz kontener, w którym będzie zlokalizowana domowa farma. W tym celu odpowiednie są proste opcje - na przykład emaliowana umywalka, rondel lub wiadro. Przygotuj naczynia - musisz wywiercić kilka otworów w dnie, pod pojemnik podłożyć tacę, aby spuścić nadmiar wody. Wypełnij tackę piaskiem lub trocinami.
  • Wormhole należy umieścić w pomieszczeniu o średniej temperaturze 15-20 stopni, najlepiej w ciemnym miejscu. Termometr nie powinien spaść poniżej 4 stopni, w przeciwnym razie robaki po prostu przejdą w stan hibernacji i nie wykonają swojej pracy.
  • Napełnianie pojemnika. W tym celu odpowiednie są proste i niedrogie wypełniacze - trociny, słoma. Na dole farmy wylewa się wypełniacz, na wierzchu biohumus (można go kupić w dowolnej kwiaciarni). Wysokość tej warstwy to ok. 10 cm Kolejna warstwa to pasze: odpady owocowo-warzywne, herbata nasenna, fusy z kawy. I wreszcie biohumus (sprzedawany również w kwiaciarniach i sklepach z artykułami żelaznymi) - grubość ok. 2 cm Mieszkanie dla robaków jest gotowe!
  • Populacja złapanych robaków. Nie zapomnij ich nakarmić, podobnie jak inne zwierzęta potrzebują odpowiedniej opieki. Dżdżownica żywi się warzywami i owocami, odpadami (z wyjątkiem skórki ziemniaków, owoców cytrusowych, czosnku, słonych potraw). Możesz użyć płatków owsianych. A także robak wymaga regularnego podlewania. Należy go obficie zwilżyć przy każdym karmieniu. Użyj wody, która osiadła przez około 3 dni.

Uprawa kwiatów Heuchera w ogrodnictwie

Te proste zasady pozwolą ci zrobić domową farmę vermi. Ci przedstawiciele klasy „pasożyty” są bezpretensjonalni w pielęgnacji i żywieniu, więc rozcieńczenie wymaganej ilości nie będzie trudne. Niezwykła farma pomoże dzieciom pokazać, przez jaki cykl życia przechodzą ich znane bezkręgowce.

Kto jeszcze żyje w ziemi?

Dobre samopoczucie gleby zapewniają liczni mieszkańcy gleby, ale większość z nich jest tak małych, że ich nie zauważamy. Zdrowa i żyzna gleba jest pełna życia: bakterie, grzyby, glony, pierwotniaki, kleszcze, skoczogonki, larwy, robaki, mrówki, nicienie, krocionogi, enchitreidy i wiele innych.

Wszyscy są od siebie zależni, wielu istnieje w symbiozie. Manipulacje herbicydami, fungicydami, insektycydami niszczą ustanowione więzi, a opuszczona przestrzeń życiowa bardzo szybko przybiera formy agresywne, najczęściej chorobotwórcze.

Robaki żywią się martwą materią organiczną, ale nie będą w stanie tego zrobić bez mikroorganizmów glebowych. Tak więc ukochana przez wielu, czysta ziemia bez ani jednego chwastu jest na wpół martwa, biocenoza jest w niej zaburzona, wymaga ciągłej pracy i inwestycji w postaci nawożenia, spulchniania, pielenia, podlewania. Ogrodnicy pracują zamiast bioty glebowej. I odwrotnie - w obecności materii organicznej w strefie korzeni roślin wszystkie żyjące w glebie stworzenia będą tam aktywnie pracować, zapewniając roślinom wszystko, czego potrzebują.

Ogrodnictwo i metody ogrodnicze są oczywiście sprawą prywatną każdego.Ale w Czerwonej Księdze Federacji Rosyjskiej jest już kilkanaście pierścieni, a za nimi w łańcuchu są wszyscy, którzy się nimi żywią.

Wzrost populacji

Obecnie ogrodnicy i ludzie zajmujący się rolnictwem ekologicznym stosują wiele sposobów na poprawę żyzności gleby. Jednym z nich jest rozmnażanie bezkręgowców. Wykonując takie zadanie, zwykle wprowadza się do gleby różne substancje organiczne, a także przeprowadza się ściółkowanie. Warstwy powierzchniowe są traktowane humusem, opadłymi liśćmi, obornikiem, kompostem i innymi podobnymi substancjami.

Niektórzy ogrodnicy próbują samodzielnie hodować zwierzęta. Ta czynność nie jest uważana za zbyt trudną, więc nawet początkujący mogą to zrobić. Kluczem jest zapewnienie optymalnego dostępu do pożywieniaodpowiednia wilgotność, ochrona przeciwsłoneczna i dużo wolnej przestrzeni. Udana hodowla robaków możliwa jest wczesną wiosną lub wczesnym latem, kiedy temperatura powietrza osiągnie optymalny poziom. W tym okresie robaki mają czas na kopulację i rosną w siłę przed nadchodzącą zimą.

Powielanie i oczekiwana długość życia

Zdolność do rodzenia potomstwa pojawia się, gdy osobnik osiąga wiek sześciu miesięcy. Okres inkubacji zależy od warunków pogodowych i trwa 1-5 miesięcy. Nie są podzieleni ze względu na płeć - bezpłciowe hermafrodyty rozmnażają się przez zapłodnienie krzyżowe. Znajdują się po zapachu, w ciepłe, wilgotne wieczory.

Narząd rodny to najszerszy pas na ciele, kilkakrotnie większy niż reszta. W nim jaja są zapłodnione i rozwinięte. Składają jaja w ziemi w kokonach zawierających po około dwudziestu przyszłych robaków. W ciągu trzech do czterech miesięcy robaki z larw osiągają rozmiar dorosłego.

Styl życia i siedlisko

Ze względu na życie dzielą się na tych, którzy żyją na powierzchni, ukrywając się w warstwie zeszłorocznego listowia, nigdy nie schodząc pod ziemię na więcej niż 15 cm. Nory mogą zakopywać się w ziemi na głębokość ponad metra. Jednocześnie ich dziury w ziemi pomagają wymieszać i rozluźnić jej żyzną warstwę. Główna aktywność tych bezkręgowców występuje w nocy, kiedy intensywnie żerują.

Poruszając się pod ziemią, stale rozluźniają glebę, pomagając w przenikaniu tlenu i wilgoci do korzeni. Rośliny w takiej glebie czują się dużo lepiej i dobrze się rozwijają. Ruch gleby w wyniku ich żywotnej aktywności wpływa pozytywnie na jej jakość. Wzbogacają glebę w próchnicę, ich obecność w niej może być dobrym sposobem określenia płodności.

Ocena
( 1 oszacowanie, średnia 5 z 5 )
Ogród dla majsterkowiczów

Radzimy przeczytać:

Podstawowe elementy i funkcje różnych elementów dla roślin